Od kilku dni w Polsce panuje prawdziwa zima. Biały puch za oknem raduje dzieci i młodzież. W końcu mogą zażyć świeżego powietrza, ulepić wymarzonego bałwana, zjechać z górki na sankach i porzucać się śnieżkami. Widok pogrążonego w bieli miasta cieszy i odpręża także mnie. Wracają zimowe wspomnienia z dzieciństwa. Piękne i niezapomniane. I coś czuję w kościach, że tą zimę będziemy wszyscy wspominać bardzo długo. Dlaczego? Bo wraz z jej przybyciem COŚ PĘKŁO w tej absurdalnej, pandemicznej rzeczywistości. Ludzie coraz bardziej się buntują.:) Wyrażają swój sprzeciw wobec dotychczasowej polityki rządu. Przedsiębiorcy zamrożonych sektorów gospodarczych w końcu się otwierają. Restauracje, ośrodki wypoczynkowe, hotele, pensjonaty, siłownie – wszyscy wypowiadają VETO. Już nie czekają na dalsze wytyczne ani państwową pomoc (tzw. tarczę antykryzysową). Biorąc pod uwagę pogłoski o lockdownie co najmniej do końca marca – w zasadzie nie mają wyboru. Dla większości z nich to ostatni dzwonek. Ich być albo nie być. Wkurzeni, OSZUKANI, zdesperowani. Mając do wyboru płacenie bezprawnie nałożonych kar za łamanie obostrzeń w związku z koronawirusem lub upadek ich firm oraz widmo śmierci głodowej – przesiębiorcy decydują się na walkę z PISowskim (Nie)rządem. Kto wie, czy doszłoby do tego, gdyby nie historia pewnego przedsiębiorcy z Głogówka, który pomimo zakazu prowadził swój zakład fryzjerski. Sprawa trafiła do sądu, gdzie zakończyła się wyrokiem anulującym wysoką karę pieniężną, jaką właściciel miał zapłacić. Więcej szczegółow pod linkiem




https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2021-01-07/sad-anulowal-kare-za-prace-w-czasie-lockodwnu-bezprecedensowy-wyrok/





Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego, jak BARDZO ucieszyły mnie te deklaracje. Wszyscy doskonale wiemy, że to, co reżimowy „rząd” PIS wprowadza w życie w oparciu o rozporządzenia pisane na kolanie – jest niekonstytucyjne i nie ma dla obywateli ŻADNEJ wiążącej mocy prawnej. Jednak straszak w postaci wysokich mandatów, skutecznie zniechęca ludzi do stawiania władzy oporu i zmusza ich do zamykania biznesu…..
A dokładniej – ZMUSZAŁ, bowiem wygrana przedsiębiorcy wytworzyła EFEKT KULI ŚNIEŻNEJ. Umorzenie kary przez Wojewódzki Sąd Apelacyjny w Opolu kary pieniężnej nałożonej na właściciela salonu fryzjerskiego oraz tragiczna sytuacja finansowa innych polskich przedsiębiorców – stały się impulsem do składania zbiorowych pozwów przeciwko rządowi. Tak oto jedna kula śnieżna – jedna wygrana w sądzie sprawa – wywołała lawinę. W sercach wielu ludzi obudziła się dawno przygasła nadzieja na powrót do normalności oraz wola walki. Wiele lokali w całej Polsce zadeklarowało, że pomimo zakazów i tak się otworzy. Jednym z nich jest przesympatyczna knajpka BUŁKĘS, której całym sercem kibicuję i wspieram tak, jak to tylko możliwe: dobrym słowem oraz odwiedzinami w charakterze ,,TESTERA SMAKÓW”. Wszystko działa zgodnie z zasadami reżimu sanitarnego (Maseczka, dystans, dezynfekcja….).





Serce mi rośnie. Ludzie w końcu zaczynają grozić palcem władzy i pierwsze efekty już są widoczne. 🙂 Rząd się BOI. Powiem więcej: SRA W GACIE, bo nas jest więcej i jesteśmy ostro wkurwieni. 🙂. Już nie patrzymy na siebie wilkiem. Nie siedzimy potulnie w domciu, łykając newsy mediów głównego nurtu jak te pelikany (no dobra: niektórzy nadal je łykają). Ale coraz więcej z nas wychodzi z domu, by tych odważnych przedsiębiorców odwiedzić, wesprzeć dobrym słowem i możliwością zarobku. I wiecie co? Bardzo podoba mi się ten WKURW!. :). I jeśli tylko przesiębiorcy nie dadzą się zastraszyć włóczeniem po sądach i będą prowadzić działalność wbrew woli reżimowego rządu (mając przy tym nasze wsparcie), władza będzie musiała się wycofać i zmienić nieco swoją strategię. Bo zasypie ich niekończąca się LAWINA ZBIOROWYCH POZWÓW, które z pewnością PRZEGRA. 🙂 Kochani: ich NIE STAĆ NA TAKIE RYZYKO. Nie starczy im pieniędzy na wypłacanie nam odszkodowań. :). W końcu sporo ich wydali na szczepionki, szpitale polowe, respiratory i oczywiście na własne PREMIE. Wygrana jest tylko i wyłącznie w naszych rękach. W jedności i solidarności. Stańmy razem do walki z tym NIERZĄDEM, A wygramy. :). Wspierajmy siebie wzajemnie. I nie dajmy się zastraszyć tym gnojom. W kupie siła 🙂




3 odpowiedzi na „Kula śnieżna, która ruszyła lawinę. Przedsiębiorcy się otwierają mimo rządowych obostrzeń.”

  1. Awatar biesikbeztuby

    Coś mi w tym wpisie kłóci się z rzeczywistością. To te straszne dla rządu odszkodowania, które w przypadku wygranej w sądzie przez przedsiębiorców, będą pochodzić z ich pieniędzy, z podatków przez nich i pracującą część społeczeństwa odprowadzonych.

    Polubienie

  2. Awatar antekgrycuk

    Mimo iż jestem przeciwko temu rządowi, też jestem przeciwko szerzeniu defetyzmu i anarchii. To, że rząd jest zły, nie oznacza, że i kwarantanna jest zła, tyle że trwa zbyt długo. W Niemczech są większe obostrzenia – i co, tamten rząd też jest do dupy? A może jest tak, że wszyscy są do dupy oprócz nas???
    Nie chcę myśleć, jakie wpisy na blogach bym widział, gdyby nie było żadnych obostrzeń i zaczęłoby poważnie brakować miejsc w szpitalach i w kostnicach. Wtedy to dopiero rząd byłby wszystkiemu winien!
    Niektórzy mówią, że to plandemia. A ja powiem tak: mówcie, co chcecie, Wasza sprawa, ale tak wysokiej śmiertelności w całej Europie nie było od II Wojny Światowej.

    Ja powiem tak: uważam, że obecna sytuacja jest bez wyjścia, bo cokolwiek by się nie zrobiło, będzie źle: przy kwarantannie padają firmy, bez kwarantanny padają ludzie…
    Sam przeszedłem Covida ze słabymi objawami, ale znam osobiście 2 osoby, które wylądowały pod tlenem, jedną, która nabawiła się arytmii serca i dwie słabo znałem, które zmarły na Covida.

    A że sądy przyznają racje obywatelom? O, to jest właśnie głupota rządu, że wprowadził obostrzenia bezprawnie, bo gdyby wprowadził stan wyjątkowy lub przynajmniej stan pandemii, wtedy coś takiego byłoby zgodne z prawem – z tego, co wiem…

    Pozdrawiam

    Polubione przez 1 osoba

    1. Awatar Joan
      Joan

      Zgadzam się, krążymy po omacku (mam na myśli głównie rządowe decyzje odnośnie pandemii). Wytyczne nakazywane przez rząd są nie tylko bezprawne, ale przynoszą SAME SZKODY. Nie przekładają się na wypłaszczenie krzywej i wygaszenie pandemii (lub przynajmniej jej jako takie opanowanie). Do tego co chwila rząd zmienia swoje decyzje. Podejmowane kroki są nieprzewidywalne, co wprowadza zamęt i nie pozwala ludziom na opracowanie planu naprawczego dla swojego biznesu i ochrony miejsc pracy. A czas działa na niekorzyść nas wszystkich. Jesli dodać do tego odcięcie ludzi od opieki medycznej poprzez zamknięcie szpitali publicznych, trudno się dziwić zwiększonej ilości zgonów (z powodu covid lub innej poważnej choroby). Nie jestem za samowolką czy anarchią, ale taką strategią, która jest skuteczna. Mamy proces zaszczepiania (pominę to, czy jestem za czy przeciw. Istotny jest wolny wybor dla każdego). Tymczasem od wielu lat na rynku jest skuteczny lek (AMANTADYNA), który jakimś trafem w LISTOPADZIE 2020 (zapewne „przypadkiem” ) ZOSTAŁ WYCOFANY Z APTEK. Chętnie dowiedziałabym się dlaczego?. Dlaczego za wszelką cenę to SZCZEPIONKA ma być jedyną sluszną i zbawienną terapią? Przecież współczesna medycyna – jakże rozwinięta – daje nam naprawdę ogromne możliwości…

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.

Website Built with WordPress.com.

Odkryj więcej z Myśli (nie)banalne Joanny

Subscribe now to keep reading and get access to the full archive.

Czytaj dalej