
Dzisiejszy post będzie lekki, łatwy i przyjemny w odbiorze. Tak jak muzyka, której wielu z nas uwielbia słuchać w wolnym czasie. Nie wiem czy wiecie, ale dobór odpowiednich brzmień ma ogromny wpływ na nasze ogólne samopoczucie. W zależności od gatunku muzyka relaksuje, uspokaja, pobudza, dodaje energii i chęci do życia. Nierzadko stanowi także dodatkowe wsparcie w leczeniu wielu ciężkich i przewlekłych chorób. Warto więc jak najczęściej z nią obcować. Słuchać, słuchać, a jeszcze lepiej ŚPIEWAĆ! Okazuje się bowiem, że regularne śpiewanie może zdziałać cuda!. Jakie?
* Śpiewanie komunikuje organizmowi ′′ właściwe ′′ wibracje, które zwiększają naszą witalność
* Podczas śpiewania w ludzkim mózgu powstają specjalne chemikalia, które pomagają nam czuć spokój i radość
* Śpiew poprawia krążenie krwi na terenie gardła, co wpływa korzystnie na struny głosowe, migdałki i liczne węzły chłonne w gardle, a co za tym idzie znacząco podnosi lokalną odporność (innymi słowy rzadko łapiemy przeziębienia)
* Poprawa dopływu krwi podczas śpiewania prowadzi do intensyfikacji aktywności mózgu: zaczyna intensywniej pracować, poprawia się pamięć, łatwiej przyswajamy informacje
* Śpiew jest bardzo przydatny przy chorobach płuc, ponieważ sprawdza się jako gimnastyka układu oddechowego, która sprzyja rozwojowi klatki piersiowej, prawidłowemu oddychaniu oraz znacząco zmniejsza liczbę ostrych warunków płuc
* Przy regularnym śpiewie poziom immunoglobuliny i hydrokortyzonu, które są oznakami dobrej odporności, zwiększa się w organizmie;* Opracowano metody, które traktują jąkanie poprzez śpiew i pomagają poprawić dykcję
* Śpiew wykorzystuje się także w walce z depresją oraz nadwagą.
* Śpiew poprawia dopływ krwi w okolicy głowy i generalnie odmładza organizm, poprawia stan skóry. To wspaniała wiadomość zwłaszcza dla kobiet. 🙂
Jak widać, korzyści płynących z regularnego śpiewania jest bardzo wiele!. Zważywszy na to, że czwarta fala szaleje i niedługo znowu zamkną nas co najmniej do maja – warto jak najczęściej korzystać z prozdrowotnych właściwości muzyki. Pokrzyżujmy plany tym zakłamanym, chciwym, pandemicznym socjopatom. Zróbmy w końcu coś dobrego. Wyłaczmy TV. Zdrowo się odżywiajmy. Zadbajmy o ruch. Podtrzymujmy relacje. Fundujmy sobie drobne przyjemności. Kochajmy się. Bądźmy dla siebie nawzajem życzliwi, serdeczni, wspierający. I na koniec najważniejsze: BĄDŹMY ZDROWI. Niech pozytywne i pełne radości dźwięki nam w tym pomagają. 🙂
A zamiast przysłowiowej kropki nad I, wrzucam próbkę własnego wokalu 😀
Tak na zachętę 😀
Milego odbioru!
https://ising.pl/nagranie/cps8579n4k3,David_Guetta-Titanium_feat_Sia
Przyklaskuję, śpiewanie, uśmiechanie się pomagają w utrzymaniu równowagi;
Pozdrawiam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Zawsze zaskakuje mnie, że kiedyś ludzie intuicyjnie wiedzieli, co im pomaga i to praktykowali- np śpiewanie przy wspólnym szyciu/ pracy, kolędowanie, śpiewanie podczas uczt. Teraz zatraciliśmy z tym kontakt (bo np wstydzimy się swojego głosu po tym jak naoglądaliśmy się podretuszonaych piosenkarzy : ) ) i dopiero dzięki nauce odkrywamy, że te poprzednie pokolenia wcale nie były takie głupie- wręcz przeciwnie, to my straciliśmy gdzieś umiejętność intuicyjnej pomocy naszemu ciału.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Wszystko, czego potrzebujemy do zycia i zdrowia, mamy w naturze. Bsardzo mnie dziwi, że ludzie z tego bogactwa nie korzystają,
PolubieniePolubienie
Oo to ciekawe, czasem trzeba zaufać swoim zmysłom ale ludzie dziś są bardzo powściągliwi jeśli chodzi o wyrażanie emocji, śpiew, krzyk. Okazywanie uczuć uważa się za niestosowne, świadczące o braku opanowania, a przecież każdy z nas musi swoje emocje uwalniać, tak, czy inaczej.
PolubieniePolubione przez 1 osoba