Zamach na wolność słowa. Znowu!.

Witajcie kochani w Nowym Roku! 🙂

Tak jak Betlejemska gwiazda wskazywała niegdyś wędrującym pastuszkom oraz mędrcom drogę prowadzącą do nowonarodzonej, Bożej Dzieciny, tak wszystkie ziemskie znaki (w tym medialne newsy) wieszczą nam, że ten Nowy 2023 rok będzie jeszcze bardziej porąbany, niż ten który właśnie pożegnaliśmy. Cieszycie się?:). Przed nami ponad 360 dni narodowej szopki w orwellowsko-bareistycznym stylu :). Instynktownie czuję, że inspiracji do kolejnych postów raczej nam w tym roku nie zabraknie:). Nasza cudowna pis-pełowska „elyta” z pewnością o to zadba :). O „Sylwestrze Marzeń” z TVP usłyszał już każdy i swoje zdanie w tym temacie ma… Niektórzy z Was podjęli już ten temat na swoim blogu, więc nie będę go dublować. Co najwyżej odniosę się do niego w sekcji komentarzy. Motywem przewodnim tego wpisu pozostanie jednak TVP (choć w nieco innym kontekście).

Miesiąc styczeń – jak dobrze wiemy – oznacza różnego rodzaju ZMIANY. Oprócz wzrostu cen energii, waloryzacji rent i emerytur, kręcenia wyborczej kiełbasy oraz kolejnych podatków (plusy bycia członkie UE), czeka nas jeszcze masa innych „atrakcji”. Do naszych drzwi zapukają niebawem kontrolerzy, którzy sprawdzą, czy posiadamy legalnie zarejestrowany, sprawny i terminowo opłacany odbiornik RTV. Okazuje się bowiem, że wielu Polaków uczciwością nie grzeszy i abonamentu nie płaci. Z drugiej zaś strony wielu posłów i senatorów do dziś chodzi sobie bezkarnie na wolności mając na sobie wyroki sadowe i nikt jakoś się tym szczególnie nie przejmuje….No ale suweren to co innego. Nim należy się interesować, przejmować oraz troszczyć o jego byt. Zapewne dzięki tej „trosce” mamy obecnie tysiące nadmiarowych zgonów, ponad 17-procentowa inflację, padające lawinowo firmy z polskim kapitałem czy sparaliżowaną służbę zdrowia. Partia rządząca postanowiła „zadbać” o swoich poddanych także w innym aspekcie: medialnym (tak, znowu!). PIS-owski nierząd szykuje zamach na nasze telewizyjne piloty, by ochronić nas przed putinowsko-niemiecko-żydowską propagandą,. Jak? Ograniczając obywatelom dostępne na platformie kanały do pięciu, które są pod całkowitą kontrolą aparatu władzy. Operatorzy płatnej telewizji będą odtąd musieli oferować kanały TVP, a o liście stacji komercyjnych zdecyduje nie kto inny, jak KRRiT.… Brzmi niepokojąco? POWINNO!. Media to bardzo cenne narzędzie, które może zapewnić tym, którzy je finansują, władzę absolutną(….). Biorąc pod uwagę bierność oraz niemoc opozycji, naprawdę jest się czego obawiać!

Ja się tym tematem szczególnie nie przejmuję (przynajmniej na razie). Telewizora nie mam (i nie oglądam), a radia nie słucham. :). Sama wybieram w Internecie treści, które mnie interesują i na które w danym momencie mam ochotę. Sama sobie jestem pilotem i Panią swoich myśli. Należę do grona osób, które preferują samodzielne myślenie. Nie ma potrzeby, aby ktokolwiek mnie w tym wyręczał (a tym bardziej decydował, o czym myśleć mi wolno). Nie ma na to mojej zgody. Nie jestem co prawda zwolennikiem TVN -u czy TVP, ale daleka jestem od bojkotu jakiejkolwiek stacji. Każdy z nas ma prawo do samodzielnego decydowania o tym, co robi w wolnym czasie. Nic mi do tego. Świat jest pełen fascynujących zagadnień i warto go odkrywać na swój własny sposób. Ciekawi mnie tylko, co na to wszystko suweren? Nie wiem, czy pamiętacie jeszcze kontrowersyjną kwestię ACTA, która wywołała prawdziwą burzę. Perspektywa podpisania przez władze państwowe dość mało interesującej umowy międzynarodowej dotyczącej własności intelektualnej i zwalczania podróbek, wywołała falę protestów społecznych w całej Europie. Na efekty takiego zrywu nie trzeba było długo czekać. Rządy wycofały się z zamiaru jej ratyfikacji, a sama umowa pozostała jedynie na papierze. Wtedy się udało. Jak będzie tym razem?. Czy Polacy wyjdą tłumnie na ulice, czy raczej pozwolą się zamknąć w medialnej bańce zaprojektowanej przez PIS? Oto jest pytanie.

Przeraża mnie to, że wszystko w tym kraju jest totalnie UPARTYJNIONE. Zero wolności osobistej. Nawet kultura i rozrywka są upolitycznione…. Do sprawy odniósł się sam Juliusz Braun, były szef KRRiT (cytuję): To ewidentnie narusza zasadę swobody działania podmiotów na rynku, bo dotyczy to zarówno tych kanałów, które spadną z pierwszych miejsc, a na różnych platformach są to różne kanały. Daje to również szczególne preferencje telewizji publicznej. Z tym się wiąże całkowita zmiana zasady „must carry, must offer”, czyli zasady tego, co operatorzy muszą bezwzględnie udostępnić. Do tej pory są to główne kanały Telewizji Polskiej i główne kanały naziemne: TVN, Polsat i jeszcze kilka innych. Teraz w tej pierwszej kategorii zostaną wyłącznie kanały Telewizji Polskiej. Pozostałe kanały, Krajowa Rada, wedle własnego uznania może tam wpisać. (….). Może wpisać TVN, no ale niedawno pan Świrski (przewodniczący KRRiT) mówił, że TVN trzeba bojkotować, więc nie wiadomo czy wpisze. Może wpisać Radio Maryja, a może wpisać jakieś zupełnie inne kanały. Więc to jest zagrożenie dla swobody działalności, ale i dla pluraizmu, jeśli chodzi o media. Zagrożenie dla wolności słowa”.

A Wy?
Co o tym myślicie?