Jestem przeszczęśliwa. Wczoraj zaliczyłam swoją pierwszą wyprawę do lasu w dobie koronawirusa. 🙂 Zafundowałam sobie prawie trzy godziny spaceru. :). Cudownie móc wyjść z tego zamknięcia... poczuć na swojej twarzy ciepłe promienie słońca i delikatny wiatr we włosach.. To piękno natury... kojąca cisza.. tego właśnie potrzebowałam: Solidnej dawki ruchu :). Wróciłam uśmiechnięta, zrelaksowana,… Czytaj dalej Pierwsza wyprawa do lasu w dobie koronawirusa